- Co ja robię nie tak? Matko Kochana, no co? W głowie, niczym młot pneumatyczny dudniło mi to pytanie. Od lat kilku, niczym nawiedzona "kujonica" śledzę wszelkie nowiny w kwestii zarabiania pieniędzy, sprzedaży, marketingowych mecyj, a tu taka poracha... I do tego kursy, warsztaty, szkolenia - pierdzenia. A u mnie nadal .... pusto, a nawet jeszcze mniej, bo przez ten nieszczęsny kiermasz wielkanocny popłynęłam na parę ładnych stówek. Nie, no mam dość. poddaję się. I, że niby takie piękne rzeczy tworzę. Kiedy słyszałam zachwyty przechodzących gapiów, miałam ochotę w nich czymś rzucić, bo "ahhhami i ohhhami" się nie wyżywię.
Poległam. Padłam, a nawet poturlałam się po .... dywanie i znów powstałam. Po raz pierwszy dostrzegłam, że świat składa się z dwóch przestrzeni. Oczywiście jest ich znacznie więcej, ale ja zobaczyłam go przez pryzmat dwóch przestrzeni: braku i dostatku. Ooooolaboga! Pomyślałam. Toż to ja ewidentnie w przysłowiom kozim rogu sobie egzystuję. Moje myśli, słowa, czyny, jak nic pochodzą z braku. Tym samym stwarzałam opór, odpychający ode mnie rzeczy, których pragnęłam. I co tu robić, co robić? Po tym pytaniu Świat rzucił mi w ręce książki, pokierował w me otoczenie ludzi, podarował nadzieję. Rozpoczęłam proces stwarzania dostatku, co zajęło mi ponad rok. Informacje w kwestii tej przestrzeni spływały do mnie powolutku, pozwalając na stabilne budowanie. Poczułam się tak, jakby ktoś poszerzył mi pole widzenia.
Po ponad rocznym czasie, od historii z kiermaszem, to, co już egzystowało w energii, zaczęło rodzić się w materii. Tak oto jestem w dobrobycie. Czas ten zaowocował wykreowaniem metody "Ustawiam się z nurtem dostatku Wszechświata". Wiem, wiem, trochę długa nazwa, ale czuję, że tak ma być. Narzędzie już jest. Każdy, kto zapragnie wejść ze mną w doświadczenie tej metody otrzyma coś, z czym będzie mógł pracować sam. Ale czad :))) Prócz narzędzia (a właściwie kilku) oferuję również warsztat, coby teorii stało się zadość :) A tak serio, to narzędzie jest dopełnieniem warsztatu właśnie.
Zapraszam zatem do śledzenia kolejnych wpisów, gdyż wspominane narzędzie poddawane jest teraz obróbce estetyczno-technicznej :)
Z przestrzeni lekkiego i dobro bytu, tudzież z dostatku pisała do Was:
- Juanita Henclikella - Nutella ;))))))))))